www.swiatinnyniznasz.fora.pl

Usmiechnęłam się tajemniczo do Kiego.
- Z tobą to ja porozmawiam w cztery oczy. -Powiedziałam. Odgarnęłam włosy. Co za cholera jedna. No nic jedną rzecz trzeba teraz zrobić. Wyjęłam telefon.
- V ch ...

- Uważaj na swoje czyny bo nie jestes u siebie. -Warknęłam. Oj tak jeden wyskok a wyleci. Pomyślałam. Odgarnęłam włosy.
- Zachowuj się. -Warknęłam drugi raz.

- No co wiedziałaś słucham? -Zapytałam się.

- Keigo mamy nowa kolezanke pod dachem. Ashlee mieszka znami. -Powiedziałam do niego. Nagle sobie przypomniałam o księdze. Zaklęłam. Wleciałam szybko do pokoju. Zabrałam wampirzycy z rąk. Spojrzałam n ...

- Myśl ciszej i nie pałętaj się nigdzie. -Warknęłam. Wyszłam zeszłam na duł. Stanęłam na środku holu i patrzyłam na długi oszklony korytarz.

- To dobrze. -Stwierdziłam i odwróciłam się aby odejsć.

Bezszelestu pojawiłam się w drzwiach.
- Zgubiłaś tam coś? -Zapytałam lodowato. Wszystkie szafki były puste.

Ja w tym czasie weszłam do swojej czarnej jak noc wielkiej sypialni. Nikt tu nie wchodził. Odgarnęłam włosy i stanęłam przed lustrem.

Pojawiłam się tuż za nią. Ominęłam ją stukając głośno wojskowymi buciorami.
- 1 piętro prosto korytarzem na lewo od schodów. Pokój po prawej trzecie drzwi. -Poweidziałam tylko niech się odnajdzie.

- Tak będzie z nami mieszkała. -Stwierdziłam.
- Tak już dobrze ta... -Nie dokończyłam.
- No to będzie ciekawie. -Powiedziałam. Żałowałam teraz że nie mam na sobie płaszcza.

Spojrzałam na Renesmee.
- Słucham? -Zapytałam się patrząc na nią.
- Świetnie. -Powiedziałam do Ashlee.

- możesz zamieszkać. -Powiedziałam. Zaśmiałam się.
- Zimno? Chyba śmieszna jesteś. -Stwierdziłam. O nie jest ałe 3 stopnie czyli ciepło. Jak się od małego było trzymanym w lochu to sie llubi takie k ...

- Jakoś nie widzę aby ci niańka była potrzebna. -Warknęłam.

- Ej.. -Warknełam. W jednej chwili stałam na nogach w trugiej tez stałam na nogach ale z Ashlee na plecach. Ugryzła mnie. Przewróciłam się do tyłu zrzucając ja przy tym. Stanęłam na nogach. I nagle op ...

Wyciągnełam w jej strone rękę. Ashlee momentalnie uniosła sie w powietrzu. Zacisnełam lekko dłoni co spowodowała brak odstępu do powietrza. Machnęłam reką i Wampirzyca odleciała na 3 metry.
-Oj. -Po ...