www.swiatinnyniznasz.fora.pl

Rozglądała się bacznie po otoczeniu. Wyczuwała coś jednak nie umiała stwierdzić co to. Zamarła w bezruchu. Tylko jej czarne, martwe oczy lustrowały to co się działo dookoła.

Amitiel po kilku minutach odkryła straszną rzecz. Skończyło jej się powietrze. Odbiła się od dno i wypłynęła. Wyszła z wody ociekając wodą. Stanęła na brzegu rozglądając się uważnie.

Amitiel opadła na dno dając się unosić jak płatek śniegu toni wody. Odczuwała zimno ale je ignorowała. Otworzyła oczy i wszystko było rozmazane.

Prychnęła tylko cicho. Amitiel spojrzała na srebrną wodę. A gdyby tak się zanurzyć? Tak to świetny pomysł szczególnie że woda ma poniżej 0. Amitiel wzięła oddech i luźno opadła do przodu znikając pod ...

- Czy to ja cały czas wpadam na ciebie czy ty mnie śledzisz? -Zapytała się przywódczyni. Wolnym krokiem odwróciła się przodem do brzegu i lekko uniosła ręce do góry w geście poddania się. Nie miała oc ...

Amitiel pojawiła się nad rzeką. Srebrna tafla wody falowała spokojnie. Mimo iż na dworze było cholernie zimno Amitiel musiała jakoś odreagować wszystko. Zdjęła wysokie glany po czym weszła do wody. By ...

Amitiel spojrzała na rzeźbę. Przyjrzała jej się jednak nie wzięła jej do ręki. Wampirzyca wstała i zaczęła się rozglądać. Znowu coś w jej środku mówiło jej że coś jest nie tak. A ona jak zwykle nie zw ...

Chęć siania zniszczenia uleciała z niej jak powietrze z dziurawego balona. Amitiel usiadła pod drzewem i objęła nogi rękoma. Wpatrywała się w dal. Nic teraz nic nie było w stanie jej zdenerwować no mo ...

- Ja jestem spokojna. -Powiedziała cicho. Wampirzyca odgarnęła włosy do tyłu żeby nie zasłaniały jej widoku na zgromadzonych. Oj będzie musiała się mieć tutaj na baczności. Coś jej mówiło że łatwo ni ...

- Skąd wiesz jak mam na imię? -Zapytała się podejrzliwie. Swoją drogą jesli nie chce się znowu z nią bić niech tak do niej nie mówi. Amiel uwaznie go obserwowała.

A więc to jest przywódca. No to zmienia postać rzeczy. "Nie wolno atakować". Pomyslalała. Amitiel cały czas obserowała ją. Zamrugała kilka razy oczami.
- A więc czemu mnie nie powstrzymała ...

- Co mam znać? -Zapytała. Jej głos był stanowczy. Chciała wiedzieć.
- W ogóle to kim ty tu jesteś? -Zapytała się jej.

- Tak. -Powiedziała stanowczo.

Wampirzyca zbiliżyła się. Jednak dalej pozostawiała między nimi jakiś dystans. Nie chciała za bardzo ryzykowac.
- Powiedz mi co ty robisz. -Powiedziała do niej.

- Ej zaczekaj! -Krzyknęła za nią. Jeśli ma tutaj się osiedlić musi wiedzieć co robić. A na razie nie wiedziała za wiele. Tylko dwie rzeczy. Pij krew i zabijaj to co ci wejdzie w droge.