www.swiatinnyniznasz.fora.pl

Mercedes · Wysłany: Nie 12:50, 13 Mar 2011 Temat postu:

Puściłam im oczko i poszłam wolnym krokiem... -Honey idziesz? -uśmiechnęłam się...

Honey · Wysłany: Nie 12:52, 13 Mar 2011 Temat postu:

-Jasne ! - dogoniła ją- Nie ma to jak dobre ćwiczenia. Nawet jeśli mogą Cię zabić..

Michael · Wysłany: Nie 12:54, 13 Mar 2011 Temat postu:

A ten sie zaśmiał
- Ok jak co to ja będe w tamtym pokoju można to nazwać areną - powiedział i ruszył w jego strone. Przed wejściem była piekielna tabliczka Uwaga! Diabelskie psy i inne zwierzęta!!! Chłopak juz tam był i siłował się na ręce z diabelskim pół lwem ból bykiem.

Mercedes · Wysłany: Nie 12:54, 13 Mar 2011 Temat postu:

Zaśmiałam się... Weszłyśmy do Sali -Gotowa? -z podekscytowaniem spytałam Honey gdy ta kiwnęła głową klasnęłam w ręce.... Uśmiechnęłam się jak psychopata.... Mwahahaha O _ O

Honey · Wysłany: Nie 12:59, 13 Mar 2011 Temat postu:

nagle w naszą stronę zaczęły lecieć shurikeny. podskakiwałam, robiłam gwiazdy.. cokolwiek by uniknąć noży. - Jakby nie liczyć zagrożenia życia,- skłoniłam się unikając noża- to świetna zabawa. -zrobiłam szybki szpagat.

Mercedes · Wysłany: Nie 13:01, 13 Mar 2011 Temat postu:

Robiąc podobne uniki uśmiechnęłam się.... -Masz racje lepsza od jazdy kolejką górską.... -Nad moją głową przelatywał shuriken ledwo robiąc unik obcina mi kilka końcówek... -Ta lepsza od kolejki....

Amitiel · Wysłany: Nie 13:05, 13 Mar 2011 Temat postu:

A ja nie robiłam artystycznych uników tylko czarnymi sztyletami obijałam na boki lecące w moją stronę ostrza. Raz tylko musiałam odchyli sie do tyłu jak martix gdyż ostra gwiazdka śmierci leciała na wysokości mojego gardła.

Honey · Wysłany: Nie 13:06, 13 Mar 2011 Temat postu:

Poczekaj.. - przestanęłam, nie zauważając shurikena który wleciał prosto w moją rękę- niech to szlag !- Odchyliłam przed kolejnym uderzeniem.

Mercedes · Wysłany: Nie 13:09, 13 Mar 2011 Temat postu:

-Honey ! -krzyknęłam z troską... -Wszystko w porządku... -powiedziałam ledwo unikając ostrza które leciało na wysokości mojej głowy... -Uf...

Amitiel · Wysłany: Nie 13:11, 13 Mar 2011 Temat postu:

Podeszłam powoli do dziewczyny.
- Pokarz. -Powiedział chwytając jej rękę.
- Szybkość i zwinność nie zawsze pomagają. -Stwierdziłam. Dotknęłam jej rany prawą dłonią.
- Może zaboleć. -Powiedziałam i zabrałam dłoni. Rany nie było.

Mercedes · Wysłany: Nie 13:14, 13 Mar 2011 Temat postu:

-Amitiele ! -krzyknęłam ostrzegawczo w jej strone jak i Honey leciały 4 ostrza ....

Honey · Wysłany: Nie 13:15, 13 Mar 2011 Temat postu:

-Ta racja -syknęłam z bólu, gdy spojrzałam ponownie, nic już nie było - dziękuję. Mam u Ciebie dług. -szeroki uśmiech- Idziemy zobaczyć co u Michaela ?

Amitiel · Wysłany: Nie 13:16, 13 Mar 2011 Temat postu:

Wyciągnęłam dłoni w stronę nadlatujących ostrzy. Zatrzymały się w powietrzu. Kiedy opuściłam dłoni wszystkie spadły na ziemię.
- Słucham? -Zapytałam.

Honey · Wysłany: Nie 13:19, 13 Mar 2011 Temat postu:

Mam u Ciebie dług - powtórzyła głośniej - Spytałam czy stąd wyjdziemy i zobaczymy co u Michaela. - lekki uśmiech.
- Moja droga Amitiel, jesteś jak Matrix w czystej postaci - zaśmiałam się swobodnie.

Mercedes · Wysłany: Nie 13:23, 13 Mar 2011 Temat postu:

Zrobiłam gwiazde unikając shurikenów...-A może pójdziemy do mnie What?

Wiesz Amitiele musze ci się odpłacić za tą bibke...-zaśmiałam się... -Fakt że u mnie nie ma takiego wyposarzenia i takich rozrywek ale co tam zabawa zawsze jakaś będzie... -uśmichnęłam się...
<tak na marginesie to nie jest dosłownie przyczepa po prostu nazywam tak mój dom Wink

>