www.swiatinnyniznasz.fora.pl

Amaru · Wysłany: Czw 19:43, 24 Mar 2011 Temat postu:

Owy basen byłdość duzy i głęboki na ponad 3 metry w jednym miejscu. Gdzie indziej był plytszy bo zaledwie 2metry a w jeszcze innym 1.60. Amaru wstał i zdjąl szybkim ruchem bluze z kapturem po czym spodnie i po chwili był w samych bokserkach.
- To do wody - powiedział i poszedł na trampoline która stała nad basenem i częścią o głębokości 3 metrów. Trampolina miala 3 stopnie. Niski, bo zaledwie metr nad basenem, średni 2 metry i wysoki 4 metry. Amaru wszedł na średnią i wskoczyłdo wody robiąc ogromny plusk. Po chwili sie wynurzył.
- To jak masz zamiar wejśc czy stać tam i tak marznąć? - spytał z uśmiechem.

Mercedes · Wysłany: Czw 19:49, 24 Mar 2011 Temat postu:

Zaśmiałam się i szybkimi ruchami zciągnęłam dżinsy i bluzke... Zostałam zaledwie na bokserkowatych czarnych majtkach i staniku do kompletu.... Wdrapałam się na najwyższą skocznie i wskoczyłam do wody dokładnie przed Amaru zaśmiałam się...

Amaru · Wysłany: Czw 19:56, 24 Mar 2011 Temat postu:

Chłopak takze sie zaśmiał. A woda była przyjemnie ciepła. Szybko zanurkował poiągając za noge w dół Mercy. Po chwili jednak puścil ją i zaczął uciekać jako iż pewnie ta chcialąby mu oddać.

Mercedes · Wysłany: Czw 20:06, 24 Mar 2011 Temat postu:

Zaśmialam się i zanurzyłam się pod tafle wody pływam bardzo szybko więc od razu byłam przed nim wyskoczyłam i wepchnęłam jego głowe do wody śmiejąc się...

Amaru · Wysłany: Czw 20:11, 24 Mar 2011 Temat postu:

A ten poprostu zanurkował unikając naparcia przez jej ręce na swoją głowe. Zrobił fikołka w wodzie i wynurzył sie gdzieś za nią. Nie wiedząc czemu ręką zrobiljedną dużą fale która przykryła głowe Mercy.
- Pokaz na co cie stac kocie - powiedzial z uśmiechem.

Mercedes · Wysłany: Czw 20:16, 24 Mar 2011 Temat postu:

-Mrrr.... -zamruczałam jak kot i zaskoczyłam go zrobiłam krok do przodu on spojrzał na mnie ze zdziwieniem... Wtem prześlizgnęłam się mu między nogami skoczyłam i pocałowałam go w policzek wpychając do wody... Udało się więc się zaśmiałam...

Amaru · Wysłany: Czw 20:20, 24 Mar 2011 Temat postu:

Chłopak po niedługiej chwili wypłynął na powierzchnie
- No wiesz? Takie zagrywki? - spytał i sie zaśmiał. Ponownie zanurkował lecz rozbiąc nogami tyle piany że nie było nic widac pod taflą wody. Po niedługiej chwili wypłynął stojąc za nią, uśmiechnąlsie cwaniacko i przytulił ją a ona była zaskoczona.

Mercedes · Wysłany: Czw 20:32, 24 Mar 2011 Temat postu:

Uśmiechnęłam się i kątem oka spojrzałam na niego...

Amaru · Wysłany: Czw 20:45, 24 Mar 2011 Temat postu:

Tencmoknął ją w policzek. Po chwili zaczęło padać ale Amaru nic sobie z tego nierobł jako iż tak byli w basenie no nie?
- Chyba zaczęło padać - powiedział z cwaniackim uśmiechem na twarzy.

Mercedes · Wysłany: Czw 20:56, 24 Mar 2011 Temat postu:

-Wiem... Ale jeszcze bardziej mokrzy być nie możemy... -zaśmiałam się stojąc ciągle w jego objęciach...

Amaru · Wysłany: Czw 21:13, 24 Mar 2011 Temat postu:

Ten sie uśmiechnął.
- A no racja - powiedział i sie uśmiechnął. Zwolnił lekko objęcia lecz cały czas sie uśmiechał jak to on.
- Mam nadzieje tylko że przeziębienie nam nie groźne - dodał i sie zaśmiał.

Mercedes · Wysłany: Czw 21:19, 24 Mar 2011 Temat postu:

Uśmiechnęłam się do niego... i spojrzałam na krople spadające z nieba...

Amaru · Wysłany: Czw 21:21, 24 Mar 2011 Temat postu:

Chłopak spojrzał także w niebo
- Zostajemy jeszcze czy wolisz iśc do domu? - spytał.

Mercedes · Wysłany: Czw 21:23, 24 Mar 2011 Temat postu:

-Mmm... Możemy zostać... -powiedziałam dalej patrząc w góre... basen był podświetlany więc wszystko w nocy wyglądało pięknie...

Amaru · Wysłany: Czw 21:32, 24 Mar 2011 Temat postu:

Chłopak zrobil cwaniacką mine po czym ją puścił lecz powoli.
- A wiesz co? - spytał mając dalej cwaniacki uśmiech na twarzy. Nim ta zdążyła odpowiedzieć on był na najwyższej trampolinie. Skakał tak długo póki nie odbijał sie na kilka metrów. W koncu skoczył do wody robiąc piruety i inne taki po czym spadłna główke do wody. Kiedy ta spojrzała pod tafle w wodzie go nie było. Ciekawe czy sie kapnie gdziez to może być Amaru.